Zaledwie 83 minut do pokonania częstochowskiego Norwida w pierwszym meczu finałowym TAURON1.Ligi potrzebowali siatkarze z Będzina. Podopieczni trenera Wojciecha Serafina triumfowali w trzech setach (25:21, 25:17, 25:18).

W języku piłkarskim powiedzielibyśmy, że był to mecz do jednej bramki, tej częstochowskiej. Siatkarzom MKS-u w całym spotkaniu tylko raz przydarzył się moment dekoncentracji. W trzecim secie Norwid wygrywał 5:2, ale na finiszu to zespół z Będzina zgromadził siedem oczek więcej, pieczętując zasłużony triumf. W pozostałych partiach z minimum trzypunktowego zapasu cieszyli się wyłącznie gospodarze, zwyciężając do 21 i 17.

Będzinianie stracili w przyjęciu, ale zyskali w innych elementach siatkarskiego rzemiosła. W szczególności ataku, w którym prezentowali się z 58% skutecznością. W ofensywie imponował Renee Teppan (13/18), do którego piłki kierował Jarosław Macionczyk, wybrany najlepszym zawodnikiem meczu. - Tak naprawdę to jeszcze ani my niczego wygraliśmy, ani Norwid jeszcze niczego nie przegrał - przekonywał rozgrywający.
MKS Będzin – Exact Systems Norwid Częstochowa 3:0 (25:21, 25:17, 25:18) MKS: Macionczyk (4 pkt), Usowicz (4), Teppan (14), Pietruczuk (10), Swodczyk (9), Koppers (11), Olenderek (libero) Norwid: Popiela (1), Graham (4), Kogut (9), Sługocki, Sobański (3), Kowalski (2), Takahashi (libero) oraz Borkowski (3), Gibek (3), Biliński, Schmidt (1)
MVP: Macionczyk (MVP)
Widzów: 2293
Sędziowali: Głód (Radom), Adamczyk (Kielce)