Siatkarze MKS-u odwrócili losy meczu z Bogdanką Arką Chełm. Rywale wygrywali już 2:0, jednak trzy kolejne partie padły łupem gospodarzy. Dzięki zwycięstwu będzinianie objęli prowadzili w tabeli TAURON 1.Ligi.

To był mecz godny finału. 2000 kibiców, dwa aktualnie najlepsze zespoły w lidze, pięć setów i dużo zwrotów akcji. Tak w skrócie przebiegał hit 8. kolejki, w którym MKS Będzin musiał wspiąć się na wyżyny swoich możliwości, aby pokonać Arkę.
Ta w pierwszym secie wygrała do 22, a w drugim do 25. W trzecim doszło do przełamania, gdyż będzinianie wygrali trzema punktami. W czwartym, przy prowadzeniu beniaminka 14:11 wydawało się, że to chełmianie wywiozą z Będzina komplet punktów, choć ostatecznie wywieźli tylko jeden.
Pogoń MKS-u w czwartym secie przyniosła efekt i zakończyła się zwycięstwem 25:22. Na fali wznoszącej podopieczni Wojciecha Serafina pozostali już do końca meczu, a w tie-breaku wygrali pewnie 15:11.

MKS Będzin – Bogdanka Arka Chełm 3:2 (22:25, 25:27, 25:22, 25:22, 15:11)
MKS: Pająk (4 pkt.), Rećko (14), Koppers (13), Depowski (10), Swodczyk (14), Siwicki (8), Olenderek (libero) oraz Olszewski, Pietruczuk (2) Arka: Gonciarz (2), Szwaradzki (20), Łapszyński (5), Rusin (18), Nowak (13), Marcyniak (7), Cabaj (libero) oraz Magnuszewski, Kulik (4)
MVP: Pająk (MKS)
Sędziowali: Ferenczak (Wieliczka), Habel (Tarnów)
Widzów: 2000